Co robić w Antwerpii w grudniu?

with Brak komentarzy
Czas czytania: 3 minut

„Grudzień to miesiąc zawiły, czasem srogi, czasem miły” – tak brzmi ludowe powiedzenie. Każdy z nas ma swoje skojarzenia z tym miesiącem. Dla niektórych to naprawdę miły miesiąc, inni są zajęci przygotowaniami do świąt, ale są i tacy, którzy mają szczególnie gorący okres w pracy. Młodszym dzieciom grudzień kojarzy się głównie z tym, co miłe i przyjemne – Mikołajem, prezentami i choinką.

Jaki jest grudzień w Antwerpii, co ciekawego albo przyjemnego można w tym czasie robić w mieście? Na pewno nie można się nudzić, bo wtedy organizowane są dwa ważne wydarzania – Winter in Antwerpen oraz China Light Zoo, które cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców, także turystów, którzy właśnie w grudniu przyjeżdżają do Antwerpii.

Właściwie pierwsze oznaki zbliżających się świąt Bożego Narodzenia pojawiają się już pod koniec września. Wtedy też w centrum miasta, najczęściej przy ulicy Meir otwarty zostaje sezonowy sklep z artykułami bożonarodzeniowymi. To chyba najbardziej bajkowy sklep w Antwerpii: sztuczny śnieg, świąteczna muzyka w tle, migające lampki, ruchome figurki, kule śnieżne z pozytywką i oczywiście miasteczka bożonarodzeniowe z podświetlanymi domkami i melodyjką.

Tu dzieci piszczą z zachwytu, a dorośli uśmiechają się pod nosem i nawet jak nie mieli w planach zakupu kolejnych dekoracji bożonarodzeniowych, to i tak w końcu coś kupują. A wybór jest ogromny: najróżniejsze bombki szklane i plastikowe, choinki, lampki i lampiony, świeczki, wieńce z szyszek lub sztucznego świerku, renifery, bałwanki i oczywiście figurki Mikołaja różnej wielkości od kilkucentymetrowych do kilkumetrowych. Mikołaj na hulajnodze, Mikołaj na saniach, Mikołaj jadący pociągiem, Mikołaj siedzący w fotelu, Mikołaj trzymający worek prezentów lub małą choinkę.

W drugiej połowie października pojawiają się dekoracje i artykuły świąteczne w innych sklepach. Na przełomie października i listopada przypadają we Flandrii tzw. herfstvakantie, czyli tygodniowe jesienne wakacje. Można powiedzieć, że koniec tych wakacji to już początek okresu bożonarodzeniowego, bo w telewizji pojawiają się reklamy świąteczne, a w Antwerpii rozpoczynają się przygotowania do powitania Świętego Mikołaja.

Zgodnie z tradycją Święty Mikołaj nie przyjeżdża do Antwerpii saniami, lecz przypływa statkiem – w końcu Antwerpia to miasto portowe, nie może być inaczej. Mikołaj przypływa Skaldą, a jego statek cumuje koło zamku, na nabrzeżu Steenplein. Tam jest uroczyście witany przez władze miasta i dzieci. Potem Święty Mikołaj przechodzi pieszo albo przejeżdża jakimś pojazdem ulicą de Suikerrui do ratusza czyli Stadhuis.

Kolejnym stałym punktem programu jest przemówienie Świętego Mikołaja z balkonu ratusza. Na rynku jest ustawiony ogromy ekran. Dzieci, zebrane na rynku, mogą więc obserwować przybycie Świętego Mikołaja do Antwerpii oraz jego przejście do ratusza. Potem Święty Mikołaj spaceruje uliczkami starego miasta i oczywiście spotyka się z dziećmi, rozdaje im cukierki, odbiera od nich listy i rysunki.

Przybycie Świętego Mikołaja do miasta jest ogromnym wydarzeniem, wszystkie lokalne media z wyprzedzeniem podają datę i program całego dnia. W tym roku Mikołaj przypłynął do Antwerpii w sobotę 12 listopada. Kto nie zdążył tego dnia spotkać Świętego Mikołaja, ma jeszcze szansę, bo prawie w każdą sobotę grudnia na ulicy Meir można go spotkać wraz z grupą Czarnych Piotrusiów. Święty Mikołaj i jego pomocnicy 6 grudnia odwiedzają też dzieci w szkołach i w szpitalach.

Od połowy listopada przygotowania do świąt w mieście nabierają tempa. Najpierw lampki świąteczne zostają zamontowane na ratuszu, potem w całym mieście, bo dekorowane są nie tylko główne ulice Antwerpii, ale też place i ulice w poszczególnych dzielnicach, jak Botermarkt w Zandvliet czy Bist w Wilrijk.

Ale nie tylko nastrojowe oświetlenie tworzy wyjątkową atmosferę. W całym mieście ustawiane są też choinki i dekoracje z jemioły. Pełną parą idą przygotowania do wydarzenia Winter in Antwerpen, którego częścią jest tradycyjny jarmark bożonarodzeniowy. Kilkadziesiąt straganów jest ustawionych w okolicach katedry i zamku, czyli przy ulicach Groenplaats, Grote Markt, Suikerrui i Steenplein.

Stałym elementem jest lodowisko, które kiedyś było nad rzeką, ale w ostatnich latach jest umiejscowione na Groenplaats, pod pomnikiem Rubensa. W tym roku Winter in Antwerpen rozpoczyna się 9 grudnia i potrwa do 8 stycznia. Szczegółowy program oraz lokalizacja poszczególnych atrakcji znajduje się na stronie www.visit.antwerpen.be/winter-in-antwerpen

Wyjątkową atrakcją jest organizowany od roku 2014 festiwal świateł China Light ZOO. To tematyczna wystawa plenerowa ogromnych podświetlanych figur. Każdego roku jest inny motyw przewodni festiwalu. W ubiegłym roku była to opowieść o Alicji w krainie czarów, wcześniej Księga dżungli.

Dekoracje są przygotowywane w Chinach przez lokalnych artystów i rzemieślników. Zawsze jest zaangażowanych ponad 100 osób, bo to duże przedsięwzięcie. Do budowy wszystkich dekoracji każdego roku potrzeba tysiące metrów satyny, różnego rodzaju lampek i żarówek oraz drutu.

Niestety w tym roku antwerpski ogród zoologiczny rezygnuje z festiwalu światła, kolejna edycja odbędzie się w przyszłym roku. China Light ZOO odbędzie się w tym roku w Zoo Planckendael w Mechelen.

Warto też odwiedzić antwerpskie kościoły, w których można oglądać tradycyjne szopki bożonarodzeniowe. Nie różnią się one specjalnie od tych polskich, ale tu Dzieciątko Jezus pojawia się dopiero 24 grudnia, wcześniej to miejsce jest puste. Przyjemnością samą w sobie są wieczorne spacery po mieście w blasku świątecznych iluminacji. Na koniec można wstąpić do tzw. zimowego baru Den Après przy lodowisku albo do Bar Den nad Skaldą.

Iwona Maculewicz

Facebook