Dzieci, podobnie jak dorośli, odczuwają lęk, choć często nie potrafią go nazwać ani zrozumieć. Strach przed ciemnością, rozłąką czy oceną są naturalną częścią rozwoju. Warto wiedzieć, jak go rozpoznać i jak wspierać dziecko, gdy się pojawi.
Lęk u dzieci nie jest oznaką słabości ani złego wychowania. To naturalna reakcja organizmu na nieznane, nowe lub trudne sytuacje. W wielu przypadkach dziecięce lęki mają biologiczne, rozwojowe lub środowiskowe przyczyny, które warto rozumieć, aby lepiej wspierać dziecko.
Dlaczego dzieci się boją?
Jednym z głównych powodów występowania lęków u najmłodszych jest dojrzewanie układu nerwowego. Mózg dziecka stopniowo uczy się odróżniać, co jest realnym zagrożeniem, a co jest jedynie wytworem wyobraźni. W pierwszych latach życia system nerwowy jest bardzo wrażliwy, co sprawia, że dziecko może reagować intensywnym lękiem na dźwięki, obrazy czy sytuacje, które dla dorosłych są neutralne.
Dziecko nie rozumie jeszcze w pełni, jak działa świat. Nie potrafi racjonalnie wyjaśnić sobie, że ciemność nie kryje niebezpieczeństwa, że rozstanie z rodzicem jest tymczasowe, a burza nie stanowi zagrożenia. Ograniczona wiedza i dopiero rozwijająca się umiejętność logicznego myślenia sprawiają, że dziecko wypełnia luki wyobraźnią, która w tym wieku bywa bardzo intensywna i obrazowa.
Wpływ otoczenia na dziecięce lęki
Lęk może pojawić się także w wyniku zmian w otoczeniu. Przedszkole, przeprowadzka, pojawienie się rodzeństwa, rozwód rodziców. Wszystkie te sytuacje wiążą się z poczuciem utraty kontroli i bezpieczeństwa. Dzieci, które doświadczają nagłych zmian, często reagują napięciem, które objawia się właśnie poprzez lęki, na przykład trudności ze snem, unikanie kontaktów czy moczenie nocne.
Dzieci uczą się przez obserwację. Jeśli widzą, że rodzic reaguje lękiem, paniką lub nadmiernym napięciem w codziennych sytuacjach, zaczynają przejmować te wzorce. Przykładowo, jeśli mama boi się owadów i krzyczy na widok pająka, dziecko może uznać, że to coś rzeczywiście zagrażającego. Z czasem samo zaczyna reagować lękiem, nawet nie rozumiejąc dlaczego.
Współczesne bodźce, takie jak straszne bajki, gry czy opowieści starszych dzieci, mogą wywoływać u młodszych dzieci silny lęk. Choć dorosłym wydają się niegroźne, dla dziecka są realne i mogą prowadzić do nocnych lub społecznych obaw.
Większość dziecięcych lęków mija z wiekiem, ale nie należy ich lekceważyć. Zamiast zaprzeczać emocjom, warto dać dziecku wsparcie, rozmowę i obecność. Nawet jeśli strach wydaje się irracjonalny, dla dziecka jest prawdziwy i potrzebuje zrozumienia.
Zrozumienie, skąd bierze się lęk, to pierwszy krok do tego, by pomóc dziecku czuć się bezpiecznie. Nie chodzi o to, by wyeliminować wszystkie strachy, ale by nauczyć dziecko, że emocje są czymś, z czym można sobie poradzić, zwłaszcza wtedy, gdy ma obok kogoś, kto nie bagatelizuje, nie ocenia i po prostu jest.
Jak wspierać dziecko w radzeniu sobie ze strachem?
Dziecko, które się boi, potrzebuje przede wszystkim zrozumienia i obecności. To, co dla dorosłego wydaje się drobiazgiem, dla dziecka może być poważną sprawą. Dlatego ważne jest, w jaki sposób reagujemy.
Zauważ emocje dziecka i nazwij je
Zamiast od razu zaprzeczać i mówić „nie bój się” albo „to głupie”, warto powiedzieć: „Widzę, że się boisz. Chcesz mi opowiedzieć, co się stało?”. Dzięki temu dziecko czuje, że jego emocje są ważne i nie musi ich ukrywać. Kiedy wie, że dorosły je rozumie, lęk często staje się mniejszy.
Bądź spokojny i pewny siebie
Dzieci bardzo szybko wyczuwają nastrój dorosłych. Jeśli rodzic się denerwuje, wpada w panikę albo złości się na strach dziecka, ono może poczuć się jeszcze bardziej niepewnie. Warto mówić spokojnym głosem i zachować opanowanie. To daje dziecku sygnał, że sytuacja jest bezpieczna i że może zaufać dorosłemu.
Nie udawaj, że nic się nie dzieje
Może kusić, żeby powiedzieć „nie ma się czego bać” lub „przestań, przecież nic tu nie ma”, ale takie słowa mogą sprawić, że dziecko poczuje się niezrozumiane. Nie warto też potwierdzać jego wyobrażeń, na przykład mówiąc „może faktycznie coś siedzi w szafie”. Lepiej spokojnie wyjaśnić, że rozumiemy strach, ale nic złego się nie dzieje, i być obok.
Powtarzalność daje poczucie spokoju
Dzieci czują się bezpieczniej, gdy ich dzień jest przewidywalny. Stałe godziny posiłków, kąpieli i zasypiania pomagają im się wyciszyć. Warto też zadbać o przyjemne wieczorne rytuały, takie jak wspólne czytanie książki, delikatne światło w pokoju czy rozmowa przed snem. To wszystko sprzyja spokojnemu zasypianiu.
Krok po kroku
Jeśli dziecko boi się ciemności, nie oczekujmy od razu, że będzie spało w całkowitej ciemności. Można zostawić małą lampkę, a potem stopniowo przyzwyczajać je do ciemniejszego pokoju. Każdy krok powinien być dostosowany do możliwości dziecka. Warto chwalić nawet drobne postępy.
Wspólne oswajanie lęku
Dziecko może nie wiedzieć, jak sobie poradzić, gdy jest przestraszone. Można nauczyć je prostych sposobów, takich jak spokojne oddychanie, liczenie do dziesięciu czy rysowanie tego, co je martwi. Warto wspólnie wymyślić coś, co będzie jego „tarczą ochronną”, na przykład ulubiony kocyk, kamień szczęścia albo hasło, które dodaje odwagi. Takie małe rzeczy pomagają odzyskać poczucie kontroli.
Treści mają znaczenie
Często lęki pojawiają się po obejrzeniu bajki, filmiku lub po wysłuchaniu opowieści, która była zbyt straszna. Dlatego warto wiedzieć, co dziecko ogląda i o czym rozmawia. Jeśli coś je zaniepokoiło, dobrze jest to omówić i wytłumaczyć, co było prawdą, a co jedynie fikcją. Rozmowa często pomaga rozwiać obawy.
Kiedy warto szukać pomocy specjalisty?
Lęki u dzieci są naturalne i zazwyczaj mijają wraz z rozwojem. Zdarzają się jednak sytuacje, w których warto skonsultować się ze specjalistą. Jeśli lęk utrzymuje się przez dłuższy czas i z biegiem miesięcy się nasila, może to być sygnał, że dziecko potrzebuje profesjonalnego wsparcia.
Warto zwrócić uwagę, gdy pojawiają się objawy fizyczne, takie jak bóle brzucha, wymioty czy trudności ze snem, które nie mają wyraźnej przyczyny medycznej. Lęk może także wpływać na codzienne funkcjonowanie dziecka. Jeśli unika szkoły, nie chce spotykać się z rówieśnikami, staje się wycofane, nadmiernie zależne od rodziców lub reaguje złością i agresją, dobrze jest zasięgnąć porady psychologa dziecięcego.
Wczesna interwencja może zapobiec pogłębianiu się trudności i pomóc dziecku lepiej zrozumieć swoje emocje. Spotkanie ze specjalistą nie jest oznaką porażki, ale dowodem troski i chęci zapewnienia dziecku potrzebnego wsparcia.
Dziecięce lęki są czymś powszechnym. Najważniejsze jest to, jak dorośli na nie reagują. Zamiast je tłumić, lepiej pomóc dziecku je zrozumieć i poczuć się bezpiecznie. Ważne, by miało pewność, że nie jest samo i że może liczyć na dorosłego, który nie ocenia, nie straszy i nie lekceważy.
Hanna Korcz



