Kobiece wynalazki, które zmieniły świat

with Brak komentarzy
Czas czytania: 7 minut
Wynalazki nie są wcale domeną mężczyzn, chociaż wcześniej to oni, mając za sobą duże pieniądze i odpowiednią w tych czasach edukację, mieli szanse na odkrywanie nowych urządzeń i okrywanie się chwałą w dziedzinie nauki. To mężczyźni, częściej niż kobiety otrzymywali nagrody Nobla i to o nich mówiło się częściej w kontekście różnorakich odkryć.

Przez wieki kobiety były pomijane i niezauważane, chociaż ich dokonania nie raz rewolucjonizowały technikę. Uważane były za płeć słabą, mało inteligentną, stworzoną tylko do bycia żoną i matką. Do XIX wieku panie praktycznie nie opatentowywały swoich wynalazków, często zapisując je na konto męża. Po latach okazało się, że to właśnie kobiety są wynalazczyniami niezwykle popularnych i praktycznych przedmiotów, bez których nie wyobrażamy już sobie życia.

Pionierka

Pierwszą kobietą, która opatentowała wynalazek w swoim własnym imieniu, była Amerykanka Mary Kies. W 1809 roku zarejestrowała technikę tkania słomy z użyciem jedwabiu i nici, i tym samym zrewolucjonizowała przemysł kapeluszniczy. Jej techniki używano na szeroką skalę, a szczególnie przydatna okazała się przy produkcji ochronnych nakryć głowy.

Rok po zgłoszeniu swojego wynalazku do urzędu patentowego jej fortuna szacowana była na około pięć milionów obecnych dolarów. Dwadzieścia sześć lat później, podczas pożaru w Amerykańskim Biurze Patentowym, spłonęła kartoteka z jej patentem. Mary Kies zmarła nie mając ani centa, a na jej grobie zamiast pomnika położono zwykły polny kamień.

Dopiero po ponad 120 latach kobieta, która przetarła szlaki i utorowała drogę innym wynalazczyniom, doczekała się zadośćuczynienia i należnego jej szacunku.

Zmywarka do naczyń

Druga połowa XIX wieku. Josephine Cochrane, żona bogatego amerykańskiego przedsiębiorcy, często organizowała w swojej posiadłości przyjęcia. Za każdym razem część kosztownej chińskiej porcelany zmywanej przez służbę ulegała stłuczeniu.

Amerykanka, w obawie przed dalszymi stłuczkami, zmywała naczynia osobiście. Potem wymyśliła zmywarkę, która wykorzystywała wodę pod wysokim ciśnieniem nakierowaną na stojak z naczyniami. Opatentowała swój wynalazek w 1886 roku.

W tym czasie większość domów nie miała dostępu do ciepłej wody potrzebnej do funkcjonowania takiej maszyny, ale Cochrane była uparta. Reklamowała i sprzedawała swój pomysł hotelom i restauracjom. Wywoływała tym samym niemały skandal, bowiem pojawiała się na biznesowych spotkaniach bez męża (była już wdową), brata lub ojca, co w tamtych czasach było nieobyczajne.

Przełom nastąpił w 1893 roku na Wystawie Światowej w Chicago. To tam wynalazek Josephine został zaprezentowany szerokiej publiczności. Kiedy coraz więcej kobiet zaczęło pracować zawodowo, zmywarki zawitały również do gospodarstw domowych, Obecnie, założona przez panią Cochrane marka, należy do światowego giganta, koncernu Whirlpool.

Papierowe torebki

Margaret Knight, która nazywana jest „żeńskim Edisonem”, łącznie otrzymała 26 patentów. Wyjątkowe umiejętności techniczne wykazywała od najmłodszych lat. W drugiej połowie XIX wieku takie hobby było raczej niespotykane wśród dziewcząt. Mary sklejała latawce dla braci, budowała sanki i karmniki dla ptaków. W wieku 12 lat stworzyła urządzenie, które natychmiast zatrzymywało pracę maszyn przemysłowych, jeśli coś się w nich zaklinowało, tym samym chroniąc pracowników przed wypadkami.

W 1871 roku  Margaret Knight opatentowała maszynę produkującą papierowe torebki o kwadratowych denkach, co było epokowym wynalazkiem. A że sukces ma wielu ojców, niejaki Charles Annan usiłował przypisać sobie autorstwo technologii, tłumacząc przed sądem, że „kobieta nie byłaby w stanie wynaleźć tak innowacyjnej maszyny”. Sąd nie dał jednak wiary tym zapewnieniom. Pani Knight miała doskonale udokumentowany cały proces powstawania wynalezionej przez siebie maszyny.

Wycieraczki samochodowe

Początek XX wieku. Angielka Mary Anderson po śmierci ciotki odziedziczyła znaczną sumę pieniędzy i postanowiła zafundować sobie wycieczkę do Nowego Jorku. Zwróciła uwagę, że sunące po jezdni samochody co chwila zatrzymywały się aby kierowcy mogli wysiąść i przetrzeć szyby. Ówczesne auta nie miały jeszcze wycieraczek. Wtedy w jej głowie narodził się pomysł skonstruowania wycieraczek obsługiwanych z wnętrza pojazdu. Były to pomysłowe gumowe wycieraczki do szyb umocowane na pręcie przyczepionym do rączki wewnątrz samochodu. Żeby przetrzeć szybę, kierowca musiał jedynie pociągnąć za rączkę. Swój wynalazek Mary Anderson opatentowała w 1903 roku, jednak już po dwóch latach sprzedała patent kanadyjskiemu producentowi.

Samochodowe wycieraczki nie od razu podbiły rynek. Kierowcy obawiali się bowiem, że używanie wycieraczek poruszanych za pomocą ręcznego mechanizmu będzie ich rozpraszać w czasie jazdy. Jednak z biegiem czasu przekonywali się co do ich użyteczności i coraz częściej na ulicach można było spotkać samochody z zainstalowanymi wycieraczkami.

W 1917 roku rynek motoryzacyjny podbiły automatyczne wycieraczki wynalezione również przez kobietę – Charlotte Bridgwood.

System tajnej komunikacji

Hedy Lamarr wychowała się w Austrii. Wyszła za mąż za milionera, który sympatyzował z nazistami i w czasie II wojny światowej sprzedawał im broń. Mając dosyć męża i jego poglądów Hedy uciekła do Londynu, a następnie do USA. Stała się znaną aktorką.

W 1941 roku razem z Georgem Antheilem wynalazła i opatentowała „system tajnej komunikacji”, który polegał na manipulowaniu częstotliwościami radiowymi przy użyciu niemożliwego do złamania kodu tak, aby uniemożliwić przechwytywanie tajnych wiadomości przez wroga.

To jej zawdzięczamy system Wi-Fi. Wynalezienie metody rozpraszania widma w systemach szerokopasmowych (FHSS) później dało początek technologii Wi-Fi i Bluetooth – podłączanie się bezprzewodowo do wirtualnego świata.

Korektor

Liquid Paper, czyli korektor w płynie, został wynaleziony przez Bette Nesmith Graham. W latach pięćdziesiątych XX wieku pracowała jako sekretarka w dużej i doskonale prosperującej firmie. Niezbyt dobrze radziła sobie z pisaniem na maszynie, a w tamtych czasach była to dla sekretarki umiejętność tak podstawowa, jak obecnie obsługa komputera.

Każdego dnia Bette przepisywała mnóstwo ważnych i mniej ważnych dokumentów, ale popełniając nawet jeden błąd, musiała zaczynać wszystko od początku. Trzeba przyznać, że było to zajęcie wyjątkowo męczące i stresujące.

Graham podpatrzyła, jak malarze szyldów zamalowywali popełniony przez siebie błąd kolejną warstwą farby. W kuchennym blenderze wymieszała niedużą ilość białej bazy do farby z barwnikiem o kolorze, jaki miały kartki używane w firmie. W 1958 roku, po długich eksperymentach, Graham opatentowała swój wynalazek i od tej pory nie narzekała na brak pieniędzy. W 1980 roku firma Bette Graham „Liquid Paper Corporation” sprzedana została za 47 milionów dolarów.

Biustonosz

Z niewygodnego i krępującego ciało gorsetu uwolniła kobiety Francuzka – Herminie Cadolle. W 1889 roku zaproponowała paniom biustonosz. W swoim zakładzie w Paryżu uszyła dwuczęściowy komplet bielizny, który nazwała „dobre samopoczucie”.

Swój wynalazek zaprezentowała podczas Wielkiej Wystawy Światowej w Paryżu w 1890 roku. Szczególne zainteresowanie wzbudził wówczas stanik i już po kilku latach sprzedawany był na szeroką skalę jako osobny pełnoprawny element bielizny. Z usług Herminie zaczęły korzystać królowe, księżniczki, tancerki i aktorki. Dom mody Cadolle istnieje do dziś, a jego wyroby kojarzą się z luksusem, delikatnością i idealnym krojem.

Monopoly

Pierwszym znanym pierwowzorem Monopoly była The Landlord’s Game, gra stworzona przez Elizabeth Magie z Illinois i opatentowana w 1904 roku.

Magie była kobietą na wskroś postępową jak na tamte czasy. Stenotypistka z Chicago nie mogła pogodzić się z drastycznymi nierównościami ekonomicznymi i społecznymi USA przełomu XIX i XX wieku. Przeciwwagą dla ówczesnego dzikiego kapitalizmu była rosnąca grupa Amerykanów głoszących konieczność większej kontroli państwa nad gospodarką. Ich orędownikiem stał się ekonomista Henry George.

Elizabeth Magie, chcąc spopularyzować idee Henry’ego George’a wśród zwykłych zjadaczy chleba, stworzyła w „Landlord’s Game” (Grę Właścicieli Ziemskich), w której gracze – poruszając się po wirtualnym Chicago – mogli nabywać nieruchomości i czerpać dochód z czynszów.

30 lat po opatentowaniu przez Elizabeth, gra została całkowicie splagiatowana przez Charlesa Darrowa, który w czasach Wielkiego Kryzysu, zbił na niej majątek.

Darrow nie wymyślił Monopoly, ukradł planszę gry i monopolistyczne zasady. Opatentował grę, mimo że Magie opatentowała swoje „The Landlord’s Game” już w 1904 roku. Ona na swoim dziele zarobiła 500 dolarów, Darrow dorobił się milionów.

Jednorazowe pieluchy

Marion O’Brien Donovan, mama gromadki dzieci z Connecticut, postanowiła zaradzić koszmarowi zmieniania i prania zmoczonych pieluch i pościeli. Wynalazła pieluszkę jednorazową. Użyła kawałka plastikowej zasłony prysznicowej i uszyła pokrowiec na pieluszkę zapinaną na agrafki. Projekt udoskonalała, zaczęła używać nylonu, a agrafki zastąpiła napami.

Wynalazek nosił nazwę „Boaters”, bo kształtem przypominał łódź i miał swój debiut w 1949 roku w sklepie Saks Fifth Avenue w Nowym Jorku.

Marion długo nie mogła znaleźć producenta dla swoich pieluszek. Trzeba było aż 10 lat, żeby ktoś zdał sobie sprawę z wartości jej wynalazku. Był to Victor Mills, który stworzył markę pieluszek Pampers.

Piła tarczowa

Ten niekobiecy przedmiot w 1813 roku wynalazła Tabitha Babbitt. Jej piła, w odróżnieniu od prostych pił, była okrągła, napędzana prostym mechanizmem obrotowym, dzięki czemu jej zęby cięły bez przerwy.

Tabitha była członkinią grupy religijnej szejkersów z Massachusetts, wdową, kobietą skromną, prowadzącą proste życie szejkerki. Nigdy nie złożyła żadnego wniosku patentowego, chociaż oprócz piły tarczowej skonstruowała też maszynę do masowej produkcji gwoździ i miała swój udział w udoskonaleniu narzędzi do konstrukcji mebli.

Kevlar

Stefania Kwolek, amerykańska chemiczka polskiego pochodzenia, żyjąca na początku XX wieku, chciała zostać lekarzem i aby zarobić na studia, zatrudniła się w firmie DuPont. W 1965 roku, wraz ze swoim zespołem, wynalazła kevlar – polimer bardziej elastyczny i wytrzymały niż stal, sztuczne włókno o bardzo dużej wytrzymałości na rozciąganie. Materiał znalazł zastosowanie w wielu dziedzinach. Produkowano z niego kadłuby kajakowe, liny, wiertła, elementy samochodowe, trampoliny, oraz hełmy, ochraniacze i kamizelki kuloodporne dla żołnierzy.

Stephanie uratowała życie setkom amerykańskich żołnierzy wysłanych do Wietnamu.

Filtr do kawy

W 1908 roku, Melitta Bentz, miłośniczka kawy, gospodyni domowa z Drezna, wpadła na pomysł, jak zapobiec przedostawaniu się ziaren kawy do filiżanek. Wyłożyła okrągłymi bibułkami do usuwania atramentowych kleksów wierzch podziurkowanego mosiężnego garnka, nasypała kawy, po czym zalała ją wrzątkiem. I tak oto w  filiżance znalazła się kawa bez fusów.

Kilka miesięcy później Cesarski Urząd Patentowy opatentował ten wynalazek. Po uzyskaniu patentu w 1908 r. Melitta otworzyła własny biznes, oparty na sprzedaży systemu filtrowego.
Od 1912 roku rodzinna firma pani Bentz zaczęła wytwarzać papier filtracyjny, a od roku 1937 gotowe filtry do kawy, które produkuje do dzisiaj.

„Matka komputerów”

Admirał dr Grace Murray Hopper, amerykańska pionierka informatyki, po II wojnie światowej stacjonowała w Harvardzie, gdzie pracowała przy tworzeniu pierwszego dużego komputera w USA – IBM Harvard Mark 1. Wynalazła pierwszy program komputerowy, który przetwarza kod źródłowy w jednym języku programowania na drugi.

Stworzyła termin „bug”, oznaczający błąd programu komputerowego i była współtwórczynią COBOLa, pierwszego biznesowego programu komputerowego przystępnego dla użytkownika.

Jako wynalazczyni zdobyła wiele nagród, w tym Narodowy Medal Technologii w 1991 roku. Do śmierci dr Hopper otrzymała honorowe dyplomy 30 uniwersytetów.

Wymienione wyżej przykłady to nie jedyne kobiece wynalazki. Panie mają na swoim koncie także tratwę ratunkową, schody przeciwpożarowe, składane łóżko, kolorowe flagi sygnałowe, czy ogrzewanie domowe energią słoneczną.

Być może wiele wynalazków nigdy by nie powstało, gdyby nie pomysłowe, energiczne i pełne zapału panie. Dzisiaj, spośród wszystkich zgłaszanych patentów na świecie, około jedenaście procent należy właśnie do kobiet. Pozostaje mieć nadzieję, że pań – wynalazczyń i odkrywczyń – będzie coraz więcej.

Aleksandra Dobiecka
Fot.: codziennikfeministyczny.pl
Źródła:
codziennikfeministyczny.pl, zaradna-mama.pl, kobieta.wp.pl, pl.aleteia.org, wysokie obcasy.pl

Facebook