Belgia przygotowuje się na nowego premiera. Bart De Wever (N-VA) zawarł umowę koalicyjną z N-VA, Vooruit, CD&V, MR i Les Engagés. Będzie pierwszym flamandzkim nacjonalistą, który stanie na czele rządu federalnego. 

De Wever w ciągu 20 lat praktycznie od zera zbudował najsilniejszą partię w Belgii. Jest zwolennikiem większej autonomii Flandrii i Walonii. Mówi się o nim, że żyje i oddycha polityką”.

Karierę polityczną rozpoczął w 2004 roku, gdy został liderem stosunkowo nowej, małej konserwatywnej partii Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), która miała wtedy w parlamencie tylko jednego posła. W ciągu dwóch dekad od objęcia przez niego stanowiska partia ta stała się największą siłą polityczną w Belgii. A de Wever „stał się jednym z najbardziej lubianych i znienawidzonych polityków Belgii”. 

Szersza publiczność miała okazję poznać Barta De Wevera w latach 2008-2009, kiedy wziął udział w niezwykle popularnym telewizyjnym quizie „Najmądrzejszy człowiek na świecie”. Jego dowcipne i niekiedy cięte odpowiedzi podobały się wielu widzom, co skrzętnie wykorzystał w kolejnych wyborach. 

Na początku swojej kariery najbardziej znany był ze swojej wagi wynoszącej 142 kg. Schudł o prawie 60 kg, dzięki diecie i pod nadzorem lekarza. Do tej pory utrzymuje odpowiednią wagę. I promuje zdrowy styl życia. Mieszkańcy Antwerpii mogą co roku oglądać de Wevera biorącego udział w wyścigu Antwerp 10 Miles.

W 2013 roku De Wever został burmistrzem Antwerpii. Stanowisko to piastuje nieprzerwanie do dziś. Zrezygnuje z funkcji gdy zostanie oficjalnie zaprzysiężony na premiera kraju.

W 2014 roku N-VA osiągnęła szczyt swojej potęgi: zdobyła miejsca we wszystkich parlamentach i stała się największą partią w Belgii. Po raz pierwszy weszła do rządu federalnego tworząc bezprecedensową koalicją liberałów, chadeków i flamandzkich nacjonalistów.

Cztery lata później rząd upada po sprzeciwie N-VA wobec paktu migracyjnego ONZ. N-VA pozostaje największą partią, ale ponosi straty w wyborach. Wbrew oczekiwaniom De Wever nie zostanie premierem Flandrii, ma większe ambicje. 

Przyszły premier jest opisywany przez rodzinę, przyjaciół i współpracowników jako człowiek, „który żyje i oddycha polityką”. Znany jest z ostrych i celnych komentarzy. Polityczni przeciwnicy cenią jego umiejętności debatowania i intelekt, jak również stałość poglądów.  

W listopadzie ubiegłego roku 2024 r. w belgijskich kinach wyświetlano dokument zatytułowany „Bart De Wever: Politiek Beest” („Bart De Wever: Zwierzę polityczne”). Pokazano w nim 

De Wever pełni funkcję przewodniczącego partii już od 20 lat, co czyni go najdłużej urzędującym przewodniczącym partii w belgijskiej polityce, po Olivierze Maingain (DéFI). Teraz, De Wever zostanie premierem nowego rządu Arizony, składającego się z jego własnej partii N-VA, Vooruit, CD&V, MR i Les Engagés. Ironią jest to, że jest to lider partii, która zgodnie ze swoim statutem opowiada się za niepodległą Flandrią.

Jak bardzo flamandzkim nacjonalistą jest De Wever? Dziś opowiada się za tzw. konfederalizmem, w którym Flandria i Walonia otrzymują dużą autonomię, a państwo federalne ma niewiele wspólnych uprawnień. „Jeśli to zadziała, to mnie też to wystarczy” – powiedział w czerwcu ubiegłego roku. 

Z biegiem lat De Wever coraz częściej przedstawiał się jako konserwatysta, liberał i centroprawicowiec. Po tym, jak udało mu się „podkraść” wyborców Vlaams Belang, teraz najwyraźniej zaczyna podkopywać poparcie dla partii centroprawicowych, takich jak CD&V i Open VLD.

Odrzucenie przez de Wevera sojuszu ze skrajnie prawicową partią Vlaams Belang pomogło mu zwiększyć wiarygodność wśród polityków francuskojęzycznych, a jego zachowanie podczas rozmów koalicyjnych, chwalone przez czołowych negocjatorów, sugeruje bardziej pragmatyczne podejście. Podjął również wysiłki, aby poprawić swój francuski” – podaje belgijska agencja prasowa.

De Wever twierdzi, że jego celem jest być premierem wszystkich obywateli, ale nie jest wykluczone, że zechce wykorzystać pozycję premiera do promowania swojego programu autonomii regionów.

Każdy rząd w Belgii musi mieć przedstawicieli z Flandrii i Walonii. Nowy gabinet będzie tworzyć pięć partii, oprócz N-VA, chrześcijańscy demokraci i socjaliści z Flandrii, a z Walonii – liberałowie i centroprawica.

Rozmowy koalicyjne trwały miesiące z powodu trudności w osiągnięciu kompromisu w sprawie cięć budżetowych, podwyżek podatków i reform emerytalnych.

Bart de Wever prowadząc wielomiesięczne rozmowy koalicyjne udowodnił, że potrafi się porozumieć i budować porozumienie. Teraz stoi przed nim wyzwanie – trwałość wyjątkowej koalicji i polaczenie interesów kraju, regionów i swojej partii. 

Anna Janicka

vrt.be, demorgen.be