Kombatanci
Pomimo że w trakcie alianckiej ofensywy na kontynent polska armia była czwartą co do wielkości i liczebności siłą w sojuszu, pomimo iż polscy żołnierze walczyli na każdym froncie II wojny światowej, ponosząc przy tym wielkie straty, to w powojennej rzeczywistości zabrakło dla nich miejsca. Pominięci w trakcie defilady zwycięstwa, zapomniani przez własną ojczyznę, wymazani na lata z kart historii. Rozproszeni po całym świecie czekali wiele lat, aby powrócić do swojej Ojczyzny, do Polski.
Wojciech Romaniak
Historia pewnego zdjęcia
W tym roku przypada 33 rocznica przekroczenia granicy niemiecko-polskiej przez grupę byłych żołnierzy 1 Polskiej Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Dokładnie 10 września 1991 roku nastąpiło przekroczenie przejścia granicznego w Olszynie. Wydarzyło się to dopiero po 46 latach od zakończenia II wojny światowej.
Przybycie kombatantów z Zachodu było możliwe dzięki temu, że w tym czasie w Polsce nastąpiły głębokie przemiany społeczne i polityczne w ramach tzw. transformacji ustrojowej, które otworzyły szanse przywracania i powrotu do pięknych tradycji orężnych Wojska Polskiego. Warto przypomnieć, że proces ten stał się możliwy po wprowadzeniu Rozkazu Ministra Obrony Narodowej nr 1/MON z dnia 2 stycznia 1991 roku w sprawie dziedziczenia i kultywowania tradycji oręża polskiego.
To oni, będąc pancerniakami z wojennym doświadczeniem, wybrali żagański garnizon wojsk pancernych jako miejsce, gdzie mogli przekazać swoim młodszych następcom – również pancerniakom – tradycje i symbole oraz złożyć swoje najcenniejsze pamiątki wojenne.
Pamiętna fotografia przedstawia kilkunastu żołnierzy gen. Stanisława Maczka, wówczas starszych panów ubranych w jednakowe garnitury, którzy – jak przystało na żołnierzy – równym krokiem idą za pocztem sztandarowym i przekraczają most graniczny w Olszynie. Są to członkowie Koła „BENELUX”, byli żołnierze 1 Polskiej Dywizji Pancernej, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie powrócili do Polski, ale zamieszkali na terenie Belgii, Holandii i Luksemburga.
Pod sztandarem Koła „BENELUX” symbolicznie powrócili do wolnej i demokratycznej Ojczyzny, o którą walczyli przez lata wojny. Sztandar ten został wręczony w mieście Beveren w Belgii 26 września 1989 roku. Ufundowały go miasta i gminy wyzwolone przez żołnierzy gen. Maczka w czasie II wojny światowej, organizacje kombatanckie i sami żołnierze Generała, co potwierdzają umieszczone na drzewcu sztandaru 52 pamiątkowe gwoździe.
Na obu płatach sztandaru widoczne są między innymi: krzyż kawalerski w polskich barwach narodowych, godło państwowe, znak rozpoznawczy 1 Dywizji Pancernej w postaci skrzydła husarskiego, jak też herby Belgii i Holandii oraz napisy o treści: 1939 / 1947; FRANKRIJK BELGIE / NEDERLAND DUITSLAND.
Wspomniany sztandar, po trwającej dwadzieścia lat pancerniackiej przyjaźni (1991-2011), trafił do Sali Tradycji „Czarnej Dywizji” w Żaganiu zgodnie z życzeniem członków Koła „BENELUX”. Przekazany został przez Stefana Jezierskiego, ostatniego żyjącego członka pocztu sztandarowego Koła w dniu 29 października 2011 r. w Belgii ówczesnemu dowódcy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej im. Króla Jana III Sobieskiego gen. dyw. Mirosławowi Różańskiemu. Należy nadmienić, iż przez te wszystkie lata sztandar uczestniczył w wielu ważnych uroczystościach organizowanych w Polsce, jak i poza granicami kraju.
Od 2019 roku replikę sztandaru Koła „BENELUX” używa Grupa Rekonstrukcyjna 1 Polskiej Dywizji Pancernej „Antwerpia”, której członkami są Polacy mieszkający i pracujący w Belgii.
Wróćmy jednak do kombatantów – pancerniaków gen. Maczka widocznych na zdjęciu. Wiele lat trwało ustalanie ich imion i nazwisk. Pewne dane można było znaleźć w prasie wojskowej i cywilnej, opisującej tamto wydarzenie.
Dzisiaj dysponujemy już wszystkimi nazwiskami członków Koła „BENELUX”, którzy 10 września 1991 roku przekroczyli granicę niemiecko-polską i przybyli do Żagania.
Są też inne zdjęcia, na których udokumentowano ważniejsze sceny z bogatego programu tej pierwszej pamiętnej wizyty u pancerniaków Żagańskiej Dywizji, np. sceny z odwiedzin w dywizyjnej Sali Tradycji i Muzeum Obozów Jenieckich, z pokazu sprzętu i szkolenia pododdziałów na poligonie, uczestnictwa we mszy św. w Sanktuarium w Rokitnie oraz ze spotkania w Klubie Oficerskim.
Kulminacyjnym punktem wizyty było odczytanie listu gen. Stanisława Maczka, w którym między innymi wyraził on zgodę, by żagańscy żołnierze nosili na rękawie skrzydełko husarskie, jakim posługiwali się pancerniacy 1 Dywizji Pancernej, a także czarny beret. W odczuciu kombatantów przekazanie tradycji żołnierzom Żagańskiej Dywizji było przedłużeniem legendy o 1 Dywizji Pancernej i jej dowódcy. Żołnierzy Generała przekonano też, że ich dokonania wojenne i powojenne będą dobrym wzorem dla młodych Polaków. Ryszard Łuczak, prezes Koła „BENELUX” powiedział wówczas: „Przestaliśmy być emigrantami. Nasza tułaczka zakończyła się z chwilą przekroczenia granicy w Olszynie”.
Wiesław CHŁOPEK
historyk, regionalista,
kustosz Sali Tradycji „Czarnej Dywizji”
Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia składamy najserdeczniejsze życzenia wiele radości i spokoju;
Aby w naszych sercach rozkwitała miłość do naszej Ojczyzny, Polski!
Z pancerniackim pozdrowieniem,
Grupa rekonstrukcyjna Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej „Antwerpia”.