Dziecięce, często trudne pytania, to dla dorosłych nierzadko prawdziwe wyzwanie i niezła łamigłówka. Nie potrafimy na nie odpowiadać, czy może nie znamy odpowiedzi?
Najlepszym sposobem, by sprostać oczekiwaniom dzieci i wyjść z twarzą z trudnej sytuacji jest odpowiadanie zgodnie z prawdą.
Jeśli jednak nie znamy odpowiedzi na pytania dziecka, lepiej przyznać się do swojej niewiedzy, niż udzielać wymijających lub fałszywych odpowiedzi. Nie ma nic gorszego od kłamstwa i stwarzania nieprawdziwego obrazu osoby wszechwiedzącej. O wiele więcej zyskamy w oczach dziecka mówiąc „teraz nie wiem, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale dowiem się, obiecuję”.
Oto jak można odpowiedzieć na niektóre z najtrudniejszych pytań:
„Dlaczego tata z nami nie mieszka?”
Dzieci zadają to pytanie, by zrozumieć sytuację, w której chcąc nie chcąc uczestniczą. Najlepszym sposobem na wybrnięcie z sytuacji jest odwołanie się do podobnej, lecz na innym poziomie. Takim, które dziecko zrozumie. Najlepiej na przykładzie na dzieci: „Pamiętasz jak oglądaliśmy tę bajkę, w której dwóch chłopców z klasy nieustannie się kłóciło? Pamiętasz jak ze sobą walczyli? Nauczyciel postanowił rozdzielić ich, przenosząc jednego do innej klasy. My z tatą zrobiliśmy podobnie. Zamieszkaliśmy oddzielnie, by już się tak nie kłócić i nie walczyć.”
„Dlaczego tata na inną rodzinę?”
Cóż, na to pytanie powinien odpowiedzieć tata. Nie tylko zapewnić o swojej miłości, ale także pokazać realne przykłady. Nie wystarczy „mam nową rodzinę, ale nadal cię kocham”, dopiero regularne spędzanie czasu z dzieckiem mimo nowej rodziny, pokaże mu jak bardzo jest kochany. Jeśli usłyszysz takie pytanie – odpowiedz zgodnie z prawdą, ale nie nastawiaj dziecka przeciwko ojcu.
„Dlaczego chłopcy i dziewczynki mają oddzielne toalety?”
Można odpowiedzieć najprościej na świecie: „ponieważ sikają na różne sposoby”. Chłopcy mają penisa i siusiają na stojąco. Dziewczynki mają pochwę i siusiają na siedząco. W ten prosty sposób można też wyjaśnić różnice anatomiczne. Mów jasno, nie dorabiaj ideologii tam, gdzie nie potrzeba.
„Skąd się biorą dzieci?”
Oczywiście odpowiedź powinna być adekwatna do wieku. Im starsze dziecko, tym bardziej szczegółowa odpowiedź. Bez bociana i kapusty. Penis, pochwa, seks, plemnik itd. Dasz radę.
„Dlaczego ten pan jest ubrany jak dziewczyna?”
Należy odpowiedzieć wprost, bez uprzedzeń. Być może po prostu czuje się bardziej kobietą niż mężczyzną? Dziecko musi wiedzieć, że nie wszystko jest takie proste jak nam się wydaje i każdy ma prawo do swojej odmienności.
„Co się dzieje jak ktoś umrze? Dokąd idzie?”
Śmierć to bardzo abstrakcyjne pojęcie. My dorośli sami mamy problem z określeniem co dzieje się z człowiekiem po śmierci.W takiej sytuacji najlepiej trzymać się swojej wiary i przekonań. Jeśli szczerze wierzysz, że po śmierci idziemy do nieba powiedz o tym swojemu dziecku.
„Dlaczego ci ludzie są biedni?”
Natychmiast kusi, by zrobić dziecku wykład na temat patologii społecznej, ale czy to konieczne? Można podać bardzo podstawową informację, okrojoną, a nadal prawdziwą. Po prostu nie mają pieniędzy. Wystarczą proste, ogólne odpowiedzi. Takie zadane przez dziecko pytanie może posłużyć do nauki wdzięczności: „Zdobywanie pieniędzy i właściwe nimi dysponowanie jest bardzo trudne, dlatego powinieneś być wdzięczny dziadkom za te wszystkie prezenty”.
„Czy dzieci można mieć dopiero po ślubie?”
Nawet jeśli małżeństwo jest dla ciebie wartością nadrzędną nie możesz czarować rzeczywistości. W takiej sytuacji powiedz „dobrze, gdy dwoje ludzi weźmie ślub, a potem mają dziecko, ale nie musi tak być. Najważniejsze jest to, by dzieci były otoczone miłością i opieką”.
„Dlaczego mój kolega ma dwie mamusie?”
Trzeba skupić się na pozytywnych aspektach tej sytuacji. „Być może jego mama i tata bardzo się kłócili i postanowili mieszkać oddzielnie, by twój kolega miał zapewniony spokój. Zapewne każde z nich znalazło nową miłość. Najważniejsze, że mają na co dzień kogoś, kto ich kocha. Twój kolega ma dwie mamy, które o niego dbają i bardzo go kochają.”
„Dlaczego babcia i dziadek się mną opiekują, a nie wy?”
W sytuacji gdy wyjechaliście za granicę, by pracować, należy odpowiedzieć zgodnie z prawdą. „Zajmują się tobą dziadkowie, ponieważ my nie mogliśmy znaleźć tu dobrej pracy, a chcemy zapewnić ci godny start w dorosłe życie.”
„Jak to nie masz pieniędzy na tę zabawkę?”
No cóż, to nie jest dobry moment, by tłumaczyć dziecku cały miesięczny budżet. Ale to dobra okazja, by wyjaśnić dziecku wartość pieniądza i określić priorytety, najważniejsze potrzeby. Należy wytłumaczyć, że w pierwszej kolejności trzeba kupić jedzenie i opłacić rachunki, by móc przetrwać. Zachcianki też można uwzględnić, ale dopiero po zapewnieniu podstawowych potrzeb.
Źródło:
Smart Parenting, mamadu.pl