Marcowa pogoda, choć czasami wciąż kapryśna, zachęca do spędzania więcej czasu na zewnątrz. Dlatego po raz kolejny, tym razem przy okazji festiwalu Kersenbloesemfestival (Festiwalu Kwitnącej Wiśni), odbywającego się między 8. marca a 13. kwietnia zapraszamy do Japanse Tuin w Hasselt. 

W październikowym numerze, przy okazji Festiwalu Chryzantem, przybliżyliśmy historię powstania tego niezwykłego ogrodu i bogatą ofertę warsztatów, tym razem chciałabym pokazać jak precyzyjnie i w sposób przemyślany to miejsce zostało zaprojektowane. Widoki, którymi można cieszyć oko podczas wizyty w Ogrodzie przyjemnie wyciszają, napawają spokojem i skłaniają do refleksji, bowiem dokładnie taki był zamysł twórców. Czystą przyjemnością jest usiąść na ławce lub na kocu i bez ograniczeń delektować się przyjemnym pejzażem, zapatrzeć na płynącą wodę i kontemplować zmienność życia. 

Przed oczami odwiedzających roztacza się sielski obrazek przedstawiający niewielkie wzgórze z wodospadem, płynący potok o kamienistym brzegu, mostki oraz budynek herbaciarni. Jednak by w pełni docenić kunszt i ogrom pracy włożonej w powstanie tego niezwykłego miejsca warto zdecydować się na oprowadzanie z przewodnikiem. Dopiero wtedy uświadamiamy sobie jak precyzyjną układankę mamy przed swoimi oczami i że żaden obiekt nie znajduje się tam przez przypadek, a wręcz przeciwnie – posiada bardzo głęboką symbolikę.

Strumień życia

Woda jest symbolem płynności życia, bowiem źródło odpowiada narodzinom i dzieciństwu, moc wodospadu stanowi odpowiednik siły napędowej człowieka na długiej drodze życia, zaś spiętrzenia na tamach – napięcia w życiu. Rzeka poszerzająca i zmieniająca się z dziko płynącej w spokojną i falującą obrazuje przechodzenie z szaleństw i uniesień młodości do statecznej dojrzałości, by ostatecznie kończyć swój bieg w stawie o gładkiej tafli, który to jest kojącym miejscem, gdzie można w pełni oddać się medytacji, nie martwiąc się o ziemską egzystencję. Zaś na brzegu jeziora stoi główny budynek, czyli dom ceremonii, w którym odbywają się pokazy herbaty. Odbija się on w wodzie i tym samym w pełni wtapia się w ogród, nie chcąc narzucać mu swojej architektury.

Wodospad Smoczej Bramy, RYUMON-NO-TAKI

Na szczególną uwagę zasługuje też wodospad Smoczej Bramy, który można odczytywać jako oddzielenie życia ziemskiego od życia pozagrobowego. Według chińskiej legendy ryba koi próbuje przedostać się na drugą stronę granicy, czyli w górę wodospadu, gdzie będzie nadal żyła jako smok, dobre zwierzę i symbol imperialnej władzy w starożytnych Chinach. Tylko dzięki silnej wierze i niezachwianej sile woli w końcu odniesie sukces. 

Według przewodnika wystarczy tylko odrobina wyobraźni by w skale przecinającej dolną kurtynę wodną ujrzeć rybę, która podskakuje machnięciem ogona. Alegoria ta ma pomóc uwierzyć, że ludzie, podobnie jak energiczny karp, potrafią pokonać braki i trudności, aby osiągnąć wyższy cel. Co istotne wszystkie kamienie użyte do budowy Smoczej Bramy zostały zaczerpnięte bezpośrednio z natury, a sam wodospad wzorowany był na wodospadzie z XIV-wiecznego ogrodu świątyni Tenryuuji w Kioto.

Kamienne ścieżki

Kroczenie po skałach wymaga dużej uważności, dlatego jak łatwo się domyśleć kamienna ścieżka stanowi analogię do ludzkiego życia, w którym to każdy krok i każda decyzja musi być przemyślana i podjęta z rozwagą. Ale jednocześnie nie zapominajmy o niezniszczalności głazów, które trwają niezmiennie pomimo czasu oraz kaprysów i gwałtowności natury. Mając na uwadze, że Japończycy darzą przyrodę ogromnym szacunkiem, ułożenie kamieni w ogrodzie stara się odpowiadać takiej pozycji, w jakiej występowały one w naturze. 

Jest to jednocześnie miejsce głęboko symboliczne, więc jeśli przyjrzymy się uważniej, szybko odkryjemy, że poza ścieżkami głazy występują trójkami: wysoki, średni i niski co odpowiednio symbolizuje niebo, ludzi i ziemię. Co niezwykle interesujące, w Ogrodzie w Hasselt wykorzystano 257 skał, które pochodzą z lodowców w Utztall w Austrii i zostały użyte bez jakiejkolwiek obróbki. 

Flora i fauna – ich znaczenie symboliczne

Także dobór roślin i zwierząt znajdujących się na terenie parku nie jest przypadkowy. Zapewne większość osób kojarzy wiosenne O-hana-mi, czyli festiwal oglądania kwitnącej wiśni, który zawsze przyciąga tłumy odwiedzających. Sakura (wiśnia japońska) ma bardzo bogatą i wielowarstwową symbolikę. Kwitnące masowo wiśnie reprezentują chmury i podobnie jak one stanowią odzwierciedlenie efemerycznej natury życia, a zatem zwracają uwagę na konieczność traktowania go w ostrożny sposób. Sakura ma również ważną symbolikę społeczną w Japonii, bowiem pojedynczy kwiat wiśni jest bez znaczenia, ale połączony z innymi tworzy jeden duży bukiet. Tak samo jedna osoba nie ma wielkiego znaczenia, lecz może osiągnąć lepsze życie, współpracując z innymi. Na jeszcze innym poziomie kwiat wiśni prezentuje po prostu wspaniałe piękno, elegancję, ale też przemijalność, śmiertelność i akceptację własnego losu. 

W Ogrodzie w Hasselt znajduje się 25 matsu, czyli drzew sosnowych, które są symbolem długiego życia lub wieczności, zaś w połączeniu z take (bambusem) – Nowego Roku. Ta ostatnia roślina znana jest ze swojej elastyczności i prostowania się nawet po najgorszych opadach deszczu i śniegu, stanowi więc alegorię ludzkiej siły, dzięki której po każdej porażce człowiek potrafi „wrócić do pionu”. 

Cichym bohaterem Ogrodu jest koke czyli mech. Na ogół w ogóle nie zauważamy tej rośliny, a we własnych ogrodach czy na tarasach wręcz staramy się go pozbyć. Ale tutaj stanowi on kwintesencję estetycznego wyczucia wabi-sabi czyli piękna w prostocie i niedoskonałości oraz symbolizuje długowieczność. Stanowi przeciwwagę dla kwiatów wiśni, których krótki, bo tylko kilkunastodniowy czas kwitnienia przywodzi na myśl ulotność i kruchość życia oraz nieodzowność śmierci. Na Dalekim Wschodzie jest ceniony za piękno, odporność oraz cierpliwość, objawiającą się poprzez powolny wzrost. Dlatego też koordynatorzy Ogrodu w Hasselt, w trosce o mech, wytyczyli ścieżki spacerowe w taki sposób, aby chronić miejsca jego występowania.

W żadnym ogrodzie japońskim nie może zabraknąć popularnych rybek koi, czyli kolorowej odmiany hodowlanej karpia pospolitego. W kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni symbolizuje on wytrwałość, szczęście i dobrobyt oraz zdolność osoby do dążenia, aby stać się lepszym i stanowić bardziej wartościową część wszechświata. Wierzy się, że obecność koi zapewnia powodzenie w interesach, wzrost zysków i dostatek oraz pobudza siły witalne i przyzywa szczęście. Co ważne „koi” po japońsku oznacza nie tylko karpia, ale także miłość.

Piękno Ogrodu Japońskiego można podziwiać na dwóch płaszczyznach – powierzchownie jako przyjemny dla oka obrazek, którym można się napawać bez końca lub symbolicznie, uwzględniając konotacje w kulturze Dalekiego Wschodu wszystkich poszczególnych elementów składowych. Dlatego warto choć raz wybrać się na spacer z przewodnikiem i zanurzyć się w tej głębokiej i egzotycznej symbolice japońskiego świata. Spróbować spojrzeć na to wyjątkowe miejsce oczami naszych dalekowschodnich przyjaciół i zachwycić się pełnią piękna, a wiosenny Festiwal Kwitnącej Wiśni stanowi ku temu doskonałą okazję.

Sylwia Lichocka