Muzeum Plantin – Moretus

with Brak komentarzy
Czas czytania: 2 minut

Za katedra rozciąga się rozległy Groenplaats, niegdyś miejski cmentarz, dziś reprezentacyjny plac miasta. W centralnym jego punkcie znajduje się pomnik Rubensa.

Kilka minut drogi na zachód i spacerkiem dojdziemy Vrijdagmarkt przy którym pod numerem 22 mieści się Museum Plantin-Moretus.

 

Muzeum Plantin – Moretus

Christofel Plantin i Jan Moretus

W XVI wieku kamienica należała do bogatego i sławnego drukarza Christofela Plantina. Urodził się w 1520 roku Tours, a w wieku 34 lat przeprowadził się do Antwerpii i założył mały warsztat introligatorski. Już wtedy mógł się poszczycić doświadczeniem w sztuce wydawniczej. Któregoś razu został pomyłkowo ciężko poturbowany przez biesiadników wracających z zabawy karnawałowej. Za pieniądze jakie otrzymał w formie rekompensaty i zadośćuczynienia założył drukarnie i odniósł niesamowity sukces. Od Filipa II otrzymał monopol na drukowanie mszałów i brewiarzy dla Imperium Hiszpańskiego. W ciagu kolejnych pięciu lat w jego oficynie wydano blisko 260 tytułów (około 50 publikacji rocznie), co było ewenementem na skale światową. To w jego drukarni ukazała się „Biblia Regia” („Biblia Polyglotta”) – jednoczesne wydanie biblii w pięciu językach . Warto podkreślić, ze w ciagu XVI i XVII wieku wydano w tej oficynie sporo prac polskich autorów.

W 1576 roku Plantin przeniósł swoja oficynę wydawnicza do kamienicy „De Gulden Passer (Zloty Cyrkiel) mieszczącej się przy ulicy Peignes i tutaj przetrwała trzy wieki.

Drukarnie i dom przy Vrijdagmarkt 22 Plantin przekazał w testamencie swojemu zięciowi Janowi Moerentforowi, który zgodnie z panującą wówczas moda zmienił nazwisko na brzmiące z łacińska Moretus. Jego następcą był syn Baltazar, bliski przyjaciel Rubensa. Dzieło przodków kontynuowali kolejni przedstawiciele rodu.

Na początku XIX wieku oficyna dalej posiadała pozycje monopolistyczna, lecz jej poziom edytorski obniżył się wyraźnie. W roku 1876 rodzina zdecydowała o stworzeniu muzeum sztuki edytorskiej i podarowała dom oraz drukarnie miastu.

Kamienica przy Vrijdagmarkt w której znajduje się muzeum jest piękna, a sposób ułożenia eksponatów i i ich wartość historyczna doskonale pokazują w jaki sposób Plantin i jego spadkobiercy prowadzili firmę. Jest naprawdę co oglądać i czym się zachwycać. Z pewnością trzeba zobaczyć świetnie zachowane gobeliny, a przede wszystkim wspaniały XVII -wieczny księgozbiór wraz ze spisem książek zakazanych. Ciekawa jest waga do ważenia pieniędzy pozwalająca zidentyfikować monety o zaniżonej zawartości kruszcu. Jest portret Seneki pędzla Rubensa i stara drukarnia z siedmioma zabytkowymi prasami. Muzeum posiada około 30 tysięcy woluminów. Wśród nich znajduje się kilka arcydzieł między innymi „Biblia Polyglotta” zawierająca tekst z objaśnieniami w pięciu językach wydrukowana na pergaminie dla króla Filipa II w 1572 roku oraz XV-wieczne, bardzo rzadkie wydanie Biblii Gutenberga.

Warto tez zobaczyć precyzyjnie wyrzeźbione w drewnie lub w miedzi matryce używane przez wieki w drukarniach. Jest tez kilka szkiców Rubensa, który pracował dla rodziny jako portrecista i był jej bliskim przyjacielem.

 

Po wyjściu z muzeum idziemy na wschód przez Leeuwenstraat i docieramy do Pelgrimstraat. Z tego miejsca rozciąga się najpiękniejszy chyba widok na katedrę. I w tym miejscu się zatrzymamy. Dalszy ciąg spaceru w kolejnym numerze „Antwerpii po polsku”.

 

Anna Janicka, Nr 3 (23)/2013 marzec

Facebook